Stukoszelest / Autorka: Kasia Brzozowska / Ilustracje: Dominika Wyrobek / Warszawska Firma Wydawnicza
Recenzja: Agata Ojdowska
O dźwiękach i lękach opowieść niesamowita
Są różne rodzaje ciemności. Istnieje ciemność, która pojawia się od razu, jak zamknie się oczy, na przykład podczas zabawy w chowanego, gdy trzeba policzyć do dziesięciu. Jest też taka, która skrada się powoli i cicho jak kot, otula świat miękkim futerkiem mroku, kiedy kończy się dzień. Jest też ciemność, która budzi śpiącego nagle w środku nocy, spogląda z uchylonych szaf i zakamarków, włochata jak nogi pająka i zimna jak płatek śniegu na końcu języka. Patrzy ze strychu, szeleści w piwnicy i stuka w szyby okien.
Stukoszelest to pisarski debiut Kasi Brzozowskiej – autorki sztuki teatralnej o tym samym tytule. Książka opowiada o niesamowitej przygodzie małej Jaśminy. Kiedy dziewczynka nie chce zasnąć, cierpliwie czekając na przybycie Zębowej Wróżki, dostrzega wyłaniające się z najciemniejszych zakątków pokoju, niekiedy dziwne, niekiedy przerażające, dźwięki. Nazwanie i opisanie ich jest pierwszym krokiem do oswojenia strachu. A potem można już tylko marzyć …
Opowieść urozmaicają wyjątkowe ilustracje autorstwa Dominiki Wyrobek, a także proste i rytmiczne wiersze nasycone licznymi onomatopejami, co nadaje historii osobliwego klimatu. Pouczająca książka dla dzieci staje się tym samym interesującą pozycją literacką z pogranicza romantycznej baśni i opowieści niesamowitej. Stara skrzypiąca szafa, szeleszcząca podłoga czy bijący zegar w domu bohaterki, dodają osadzonej we współczesnych realiach przygodzie nutki retro.
Niezwykle udane artystyczne zabiegi to nie wszystko. Należy bowiem zwrócić szczególną uwagę na dydaktyczną wartość opowiadania. Bohaterka stara się uporać z tęsknotą za zmarłą mamą. Zewnętrzne upiory, wyrażane poprzez dźwięki dochodzące z szafy, spod łóżka czy innych zakamarków pokoju, są analogią wewnętrznej traumy dziewczynki. Ukojenie bólu i wypełnienie pustki w sercu przynoszą Jaśmince wspomnienia o mamie i nadzieję, że kiedyś zostanie tancerką, tak jak ona; a także zaufanie do cierpliwego i kochającego taty oraz zaprzyjaźnienie się ze Stukotkiem – wytworem własnej wyobraźni. Opisanie emocji i precyzowanie niepokojów prowadzi do oswojenia lęku.
Istotna jest tu także warstwa językowa. Opowiadanie o dźwiękach poprzez wyszukiwanie istniejących już bądź nowych słów pobudza dziecięcą kreatywność, a wyrazy dźwiękonaśladowcze pomagają rozwijać aparat mowy. Na końcu książki zaproponowano także interaktywną zabawę. Zadanie polega na opisaniu odgłosów własnego pokoju oraz narysowaniu ich źródeł.
Stukoszelest to wielowymiarowa, trzymająca w napięciu i pełna nostalgii opowieść o obłaskawieniu potwora spod łóżka dla dzieci i dorosłych. Każdy bowiem powinien nauczyć się radzić z ciemnością – zarówno tą w nocy, jak i tą, która tkwi w głębi serca.